Kronika Edwarda Krzyżanka cz.2
Kronika Edwarda Krzyżanka cz.2
Poznałam Pana Edwarda Krzyżanka, kiedy dołączyłam do zespołu przygotowującego monografię naszej gminy. Zapamiętałam go jako człowieka niezwykle zaangażowanego, miłośnika historii lokalnej wspólnoty, działacza z misją utrwalania tożsamości małych ojczyzn. Pan Krzyżanek, doktor nauk przyrodniczych, społecznik, pochodzi z Zarzecza, jako naukowiec badał i opisywał faunę i florę Zbiornika Goczałkowickiego. W ręcznie napisanej „Kronice” widnieje motto: „Zginie pamięć po ludziach i rzeczach, jeżeli pamięć tę nie przekażą potomności zapisane świadectwa”. Zbiór fotografii, dokumentów, pamiątek dotyczących gminy Chybie, krainy dzieciństwa i młodości, przerodził się w ideę spisania dziejów. Pracę nad kroniką autor zakończył w 1981 roku i dedykował swe dzieło mieszkańcom Chybia, które darzył sentymentem i sympatią. Obszerne fragmenty „kronik chybskich” drukowała „Nowa Formacja”, oryginał Pan Krzyżanek przekazał Gminnemu Ośrodkowi Kultury, w kolejnych folderach udostępniamy wybór najciekawszych, naszym zdaniem, zdjęć i dokumentów z „Kroniki” Edwarda Krzyżanka.
(Anna Zachurzok)
Kronika Edwarda Krzyżanka cz.1
Kronika Edwarda Krzyżanka cz.1
Poznałam Pana Edwarda Krzyżanka, kiedy dołączyłam do zespołu przygotowującego monografię naszej gminy. Zapamiętałam go jako człowieka niezwykle zaangażowanego, miłośnika historii lokalnej wspólnoty, działacza z misją utrwalania tożsamości małych ojczyzn. Pan Krzyżanek, doktor nauk przyrodniczych, społecznik, pochodzi z Zarzecza, jako naukowiec badał i opisywał faunę i florę Zbiornika Goczałkowickiego. W ręcznie napisanej „Kronice” widnieje motto: „Zginie pamięć po ludziach i rzeczach, jeżeli pamięć tę nie przekażą potomności zapisane świadectwa”. Zbiór fotografii, dokumentów, pamiątek dotyczących gminy Chybie, krainy dzieciństwa i młodości, przerodził się w ideę spisania dziejów. Pracę nad kroniką autor zakończył w 1981 roku i dedykował swe dzieło mieszkańcom Chybia, które darzył sentymentem i sympatią. Obszerne fragmenty „kronik chybskich” drukowała „Nowa Formacja”, oryginał Pan Krzyżanek przekazał Gminnemu Ośrodkowi Kultury, w kolejnych folderach udostępniamy wybór najciekawszych, naszym zdaniem, zdjęć i dokumentów z „Kroniki” Edwarda Krzyżanka.
(Anna Zachurzok)
Cukrownia Chybie po wojnie
Cukrownia Chybie po wojnie
Nie ma chyba rodziny w Chybiu, która nie byłaby związana z cukrownią, zakład odgrywał ogromną rolę w historii naszej gminy. A przemiany historyczne – polityczne, gospodarcze i społeczne odciskały piętno na funkcjonowaniu fabryki. Wiadomo, że cukrownia została mocno zniszczona w czasie wojny i po wyzwoleniu zastanawiano się czy w ogóle warto ją odbudowywać. Za pozytywną decyzją i odbudową poszły rozwój, inwestycje, unowocześnienia, lata prosperity. Niestety wiatr historii przywiał w końcu XX wieku czarne chmury aż w 2009 roku Cukrownia i Rafineria „Chybie” S.A. została zamknięta. O powojennych losach fabryki obszernie pisze Wojciech Kiełkowski w książce o dziejach gminy Chybie, dla zainteresowanych obowiązkową pozycją jest także praca Krzysztofa Puzika i Michała Kajstury pt.: „Z dziejów gminy Chybie – Cukrownia Chybie w fotografii”.
GALERIA 03.2023
GALERIA 05.2021
Chybskie wesele
Chybskie Wesele
W 1973 roku zostało zorganizowane w Chybiu inscenizowane tradycyjne wesele. Było to ogromne przedsięwzięcie i udało się dzięki zaangażowaniu wielu osób i organizacji. Celem projektu było przypomnienie zwyczajów i obrzędów związanych z uroczystościami weselnymi. Temat i wydarzenie przyciągnął „Klaps”, ale również telewizję regionalną, wesele zostało sfilmowane przez amatorów i profesjonalistów, sfotografowane i zapamiętane. Sama realizacja tej ciekawej idei przyniosła zamierzone skutki, zdołano utrwalić w fotografii i na taśmie filmowej obyczaj weselny, ale zaowocowała też powstaniem zespołu regionalnego, który funkcjonował przez wiele lat.
Nowa galeria stworzona 20.05.2021
Galeria stworzona 24.03.2021
Gminna Spółdzielnia w Chybiu
Gmina Spółdzielnia w Chybiu
Podobno 8 czerwca 1945 roku w restauracji „Koplówka” odbyło się inauguracyjne spotkanie Gminnej Spółdzielni później GS „Samopomoc Chłopska”. Zaczęli od uruchomienia sklepów, towar dostarczano na rowerach zapakowany do plecaków, potem furmankami z Cieszyna, Bielska a nawet Katowic i Sosnowca. W 1947 utworzono sklep nr 2, którym kierował Stefan Dżus, a w 1948 spółdzielnia zrzeszała 44 osoby. Po sześciu latach Gminna Spółdzielnia prowadziła 4 sklepy (w tym dwa spożywcze), 2 branżowe, rzeźnię i piekarnię. I wciąż się rozwijała – zatrudniała coraz więcej osób, przybywało członków, poszerzał się zakres działalności, stała się „masową organizacją społeczno- zawodową”. System polityczny zapewniał spółdzielni dominację i uprzywilejowaną pozycję w gospodarce, sukcesywnie wywłaszczono sklepy i gospody i rynek zajęła spółdzielnia. O GS można więcej poczytać w książce W. Kiełkowskiego „Chybie. Dzieje gminy od czasów najdawniejszych do współczesności”.
Saturacja w cukrowni
Saturacja w cukrowni
O procesie w encyklopedii piszą tak: karbonatacja [łac.], saturacja, w technologii cukrowniczej proces nasycania (uprzednio nawapnionego) soku buraczanego dwutlenkiem węgla, w celu wytrącenia osadu węglanu wapnia, adsorbującego z soku koloidowe zanieczyszczenia, tzw. niecukry powstający podczas karbonatacji osad saturacyjny jest oddzielany w dekantatorach i na filtrach.
(https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/karbonatacja;3920360.html; dostęp 04.05.2021)
A w obiektywie Klapsowiczów saturacja to pretekst do ciekawych zabaw światłem i serii portretów.
Kampania buraczana 1981
Kampania buraczana 1981
Jedna z wielu kampanii w długiej historii zakładu. I jedna z wielu sesji fotograficznych dokumentujących pracę, zmiany, ludzi związanych z fabryką. Na zdjęciach przywóz i rozładunek oraz oczyszczanie buraków, a także kilka ujęć z jednego z punktów nadzoru nad dalszymi etapami procesu produkcyjnego.
Fabryka błotniarki
Fabryka błotniarki
Na zdjęciach uwieczniono pracownice pakujące cukier, ogromne maszyny tzw. błotniarki, hale. Możemy je widzieć jako reportaż, fotografie detalu, ale możemy też je zobaczyć jako wielki portret fabryki, która przez dziesiątki lat była centrum życia wielu pokoleń chybian.
Impreza przed remizą OSP w Mnichu
Impreza przed remizą OSP w Mnichu
Piękny, ciepły dzień. Druhowie świętują. Przystrojono remizę, wypucowano wóz, wszyscy w odprasowanych mundurach, w rynsztunku odświętnym. Przemówili przedstawiciele władz, wręczono dyplomy, a po części oficjalnej zagrała kapela i rozpoczął się festyn. Strażackie święto.
Dzięki Panu Janowi Strządale udało się ustalić, że zbiór fotografii dotyczy przekazania nowego wozu strażackiego dla jednostki OSP Mnich.
Rok 1971/1972
1 Maja. Kolor
1 maja. Kolor
Obchody Święta Pracy utrwalone w kolorze. Kilka klatek z pochodu, przemówienia z trybuny na stadionie, z występów. Jak co roku: Niech żyje 1 maja!