Niezwykli ludzie zaprosili nas na swoje pole, też niezwykłe, bo uprawiają tam swoje marzenia. Było ciekawie i trochę niepokojąco, bo wisiał nad nami deszcz. Nade wszystko było serdecznie, wonnie i klimatycznie.
Teraz kilka zdjęć Pawła Herdziny, Konrada Uchyły i Julii Dziendziel. W przyszłym tygodniu będzie więcej J
Serdecznie dziękujemy Annie i Bogusławowi Bilińskim za zaproszenie i gościnę.